Post by QBA59 on Nov 7, 2004 15:58:15 GMT 1
Dyskusja o tym ciekawym temacie:
Osiedla Zamkniete w Warszawie (moze Polsce)
i wszystko co z tym zwiazane (np. ploty - prefabrykowane tez
zapraszam chetnych do konstuktywnej dyskusji.
artykul w GW:
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,2370444.html
I cytuje troche wypowiedzi z forum GW aby pobudzic nasze mozgi i palce:
klasyczny szkop - nie chc¹, to zmusiæ IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artyku³ »
GoϾ: =t= 02.11.2004 08:50 + odpowiedz
Dlaczego zawsze znajdzie siê jakiœ tuman, który, gdy zauwa¿y ¿e ludzie
gremialnie olewaj¹ jego chore idee, natychmiast domaga siê by jego bredzenie
zosta³o obrócone w obowi¹zuj¹ce prawo?
Mój teren => moje osiedle (nawet wielohektarowe) => moje prawo, ogrodziæ czy
nie. A reszcie WARA!
• ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 08:53 + odpowiedz
Nie mam nic przeciwko odgradzaniu pojedynczego budynku - np. na mod³ê<br>przedwojennych studni, tyle ¿e z bram¹ wejœciow¹ i ochraniarzem, ale odgradzanie
tak du¿ych terenów jak Marina Mokotów to nieporozumienie - dlaczego ³adne
osiedle nie mo¿e staæ sie czeœci¹ miasta? Pojedyncze domy niech bêd¹ grodzone -
rozumiem, ale ca³oœæ... A jak jest z EKO Parkiem - ca³y kompleks bêdzie
ogrodzony, jak Marina?
• Re: ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artyku³ »
GoϾ: Zenon 02.11.2004 09:04 + odpowiedz
Tak, beda ogrodzone, bo takie jest zyczenie przyszlych wlascicieli i mieszkan i
gruntu. I nie Tobie - z calym szacunkiem - decydowac o tym jak WLASCICIELE
bedza dysponowac swa wlasnoscia. Podobnie jke nie bedziesz decydowac o sposobie
wykorzystywania ich samochodow, lodowek, wanny.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 09:06 + odpowiedz
Mam w nosie Twoj¹ lodówkê. ¯a³ujê, ¿e osiedle nie bêdzie przynale¿eæ do miasta.
Ja te¿ mieszkam w ogrodzonym domu, dlatego doskonale to rozumiem. Nie podoba mi
siê (i chyba mam prawo to napisaæ na forum dyskusyjnym) grodzenie wiêkszych
caloœci.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:11 + odpowiedz
Marina bdzie czêœci¹ miasta DLA W£AŒCICIELI MIESZKAÑ w niej po³o¿onych. I
wystarczy, ca³e miasto nie musi siê tam z³aziæ. Grodzenie siê jak ktoœ zauwa¿y³ <br>jest absolutnie normalne tak jak zamykanie drzwi do mieszkania...
--
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 09:16 + odpowiedz
Takie miasto Ci odpowiada - centrum z biurowcami i sklepami i wokó³ jako
satelity ogrodzone osiedla??? To ogrodŸmy Sask¹ Kepê, ¯oliborz Oficerski,
Koloniê Staszica i jeszcze parê innych osiedli warszawskich.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:18 + odpowiedz
¯oliborz oficerski, czêœæ Saskiej Kêpy, Kolonia Staszica to s¹ wille OGRODZONE!
Czyli ka¿dy ma tam swoj¹ przestrzeñ wyranie odgrodzon¹ od reszty œwiata. Ty
chyba nie bardzo wiesz co piszesz ale to u lewactwa normalne...
--
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
malevich 02.11.2004 09:20 + odpowiedz
Panie pnedzelku - Ty chyba nie wiesz o czym piszesz!!! Wille s¹ ogrodzone, ale
nie ca³y teren!!!!! Przecie¿ o to chodzi. Domy ok, ale nie obszar domów kumasz?
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:22 + odpowiedz
Wcinasz siê i g³upot¹ b³yskasz. Ka¿dy grodzi SWOJ¥ przestrzeñ, mieszkaniec
willi swój obszar, mieszkañcy blokowiska swój. Trudno jest wygrodziæ samo
mieszkanie, oni za "swój" teren uwa¿aj¹ (i s³usznie) ca³¹ ziemiê któr¹ maj¹ (w
u³amkowych czêœciach) zapisan¹ w aktach notarialnych. Teraz ci siê rozjaœni³o?<br>--
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 09:24 + odpowiedz
Ok. Pas - nie rozumiemy siê. Szkoda mi czasu.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:25 + odpowiedz
Na dyskusjê z tob¹ faktycznie szkoda...
--
• Miasto Europejskie a Gated Communities IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artyku³ »
GoϾ: qba59 06.11.2004 12:33 + odpowiedz
Jak tak to czytam to rzeczywiscie ten koles jest troche tepy. zeby nie widziec
roznicy miedzy otoczonym kwartalem miasta a budynkiem.
to normalne ze budynek ma zamknieta na klucz klatke schodowa i maja tam wstep
tylko mieszkancy i ludzie przez nich upowaznieni.
ale ogrodzona czesc miasta to juz cos zupelnie innego. ciesze sie ze powstal
ten artykul o berlinczyku i ta dyskusja tu na forum. studiuje w niemczech
urbanistyke i rzeczywiscie taka sytuacja jak w warszawie jest tam nie do
pomyslenia. miasto jest domena publiczna i dostep do ulic, placow, parkow, maja
wszyscy bez wzgledu na to ile maja pieniedzy.
na uniwersytetach niemieckich zauwazyli ten nasz fenomen i wlasnie rozpoczynaja
sie badania porownawcze na ten temat (gated communities).
strasznie boli mnie jak widze ogrodzone cale kawalki miasta jak w warszawie,
bez samochodu trzeba biegac pol kilometra zeby obejsc pare polaczonych ze soba
osiedli i pojsc dalej. czy tak na prawde ma wygladac nasze miasto?
moze cos z tej dyskusji wyniknie... mam nadzieje...
sam mieszkam na wygledowie (obok mariny mokotow) ten zielony teren byl zawsze
czescia skladowa miasta, rezerwa pod zielen miejska. to miasto jest z zalozenia
(przez modernistow) tak zaprojektowane ze sa intensywnie zabudowane osiedla a
pomiedzy nimi tereny zielone. o tym czy taki model miasta jest najlepszy i
ekonomiczny i spoleczny mozna dyskutowac, ale na pewno jesli zabudujemy
zamknietymi osiedlami tereny zielone (np. klin napowietrzajacy - marina
mokotow, eko park) to bedzie duzo duzo gorzej.
inna sprawa to legalnosc takich dzialan. niestety dzialka zostala zgodnie z
prawem (o ile sie nie myle) sprzedana przez radnych bankowi pko bp, ktory
interesuje tylko zarobek, nie jakosc miasta.
i co to za radni byli? brak pespektywicznego myslenia! ale to juz jakosc
naszych politykow, czyli tez posrednio spoleczenstwa decyduje o tym jak sie
warszawa i kraj rozwija.
teren tego osiedla od pierwszych blokowych koncepcji (cos jak w chinach sie
buduje mniej wiecej) do obecnej struktury zabudowy przeszedl bardzo dluga
droge. nie jest idealem ale na pewno bylby mimo swej lokalizacji pieknym
kawalkiem miasta z dobra architektura. ale niestety nowa saska kepa nie bedzie,
bo na saska kepe moge sobie pojsc na spacer i poogladac domy, ulice... a tu
bedzie plot i straznicy. i biedni mieszkanicy zamknieci za plotem...
problemem w dyskusji o osiedlach zamknietych bedzie na pewno to ze ludzie
ktorzy tam mieszkaja ciezko musza pracowac na swoje mieszkania i sa na pewno
dumni z tego co osiagneli. trudno im sobie wyobrazic ze straznik, plot wkolo
osiedla i kamery wszedzie sa w prawdziwym miescie niepotrzebne.
bo tak na prawde nie jest w polsce niebezpiecznie. tylko jak sie do garazu
samochodem wjezdza a potem siedzi przed telewizorem i oglada dzienniki gdzie
mowia glownie o tym jak jest zle i niebezpiecznie to potem sie czlowiek boi
nawet po ulicy chodzic.. sam sie nakreca...
moze wieksza dyskusja pokazala by ze osiedla ogrodzone sa "wiejskie" i nie moga
byc czescia europejskiego miasta, jego tozsamosci. co innego w innych
kulturach, w stanach, ameryce poludniowej itd.
bardzo ciekawy tamat chyba sie nim jeszcze zajme...
pozdrawiam wszyskich trzezwo myslacych i zapraszam so dyskusji. ale
konstruktywnej a nie zucania "miesem" i wyzwiskami.
kuba
zapraszam tez na forum upa collective:
www.upa-collective.art.pl
• Re: budynek, miasto i zycie w miescie...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 06.11.2004 14:34 + odpowiedz
Cieszê siê, ze ktoœ rozumuje podobnie jak ja. Zamykane podwórka to nawet
koniecznoœæ w dzisiejszych czasach, ale taki budynek/kamienica jest czêœci¹<br>ulicy, mo¿na do niego podejœæ, kupiæ coœ w sklepie, który jest na parterze etc.
Tak wlaœnie wyobra¿am sobie przysz³oœæ np. takiej dzielnicy jak Mokotów. Stare
kamienicy i nowe apartementowce odgrodzone od intruzów, ale tworz¹ce pierzejê<br>ulicy i bêd¹ce czêsci¹ organizmu dzielnicy. Z kawiarniami, sklepami,
warsztatami. Wasz¹ stronê i forum z przyjemnoœci¹ odwiedze - pozdrawiam :-)
--
Osiedla Zamkniete w Warszawie (moze Polsce)
i wszystko co z tym zwiazane (np. ploty - prefabrykowane tez
zapraszam chetnych do konstuktywnej dyskusji.
artykul w GW:
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,2370444.html
I cytuje troche wypowiedzi z forum GW aby pobudzic nasze mozgi i palce:
klasyczny szkop - nie chc¹, to zmusiæ IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artyku³ »
GoϾ: =t= 02.11.2004 08:50 + odpowiedz
Dlaczego zawsze znajdzie siê jakiœ tuman, który, gdy zauwa¿y ¿e ludzie
gremialnie olewaj¹ jego chore idee, natychmiast domaga siê by jego bredzenie
zosta³o obrócone w obowi¹zuj¹ce prawo?
Mój teren => moje osiedle (nawet wielohektarowe) => moje prawo, ogrodziæ czy
nie. A reszcie WARA!
• ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 08:53 + odpowiedz
Nie mam nic przeciwko odgradzaniu pojedynczego budynku - np. na mod³ê<br>przedwojennych studni, tyle ¿e z bram¹ wejœciow¹ i ochraniarzem, ale odgradzanie
tak du¿ych terenów jak Marina Mokotów to nieporozumienie - dlaczego ³adne
osiedle nie mo¿e staæ sie czeœci¹ miasta? Pojedyncze domy niech bêd¹ grodzone -
rozumiem, ale ca³oœæ... A jak jest z EKO Parkiem - ca³y kompleks bêdzie
ogrodzony, jak Marina?
• Re: ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artyku³ »
GoϾ: Zenon 02.11.2004 09:04 + odpowiedz
Tak, beda ogrodzone, bo takie jest zyczenie przyszlych wlascicieli i mieszkan i
gruntu. I nie Tobie - z calym szacunkiem - decydowac o tym jak WLASCICIELE
bedza dysponowac swa wlasnoscia. Podobnie jke nie bedziesz decydowac o sposobie
wykorzystywania ich samochodow, lodowek, wanny.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 09:06 + odpowiedz
Mam w nosie Twoj¹ lodówkê. ¯a³ujê, ¿e osiedle nie bêdzie przynale¿eæ do miasta.
Ja te¿ mieszkam w ogrodzonym domu, dlatego doskonale to rozumiem. Nie podoba mi
siê (i chyba mam prawo to napisaæ na forum dyskusyjnym) grodzenie wiêkszych
caloœci.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:11 + odpowiedz
Marina bdzie czêœci¹ miasta DLA W£AŒCICIELI MIESZKAÑ w niej po³o¿onych. I
wystarczy, ca³e miasto nie musi siê tam z³aziæ. Grodzenie siê jak ktoœ zauwa¿y³ <br>jest absolutnie normalne tak jak zamykanie drzwi do mieszkania...
--
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 09:16 + odpowiedz
Takie miasto Ci odpowiada - centrum z biurowcami i sklepami i wokó³ jako
satelity ogrodzone osiedla??? To ogrodŸmy Sask¹ Kepê, ¯oliborz Oficerski,
Koloniê Staszica i jeszcze parê innych osiedli warszawskich.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:18 + odpowiedz
¯oliborz oficerski, czêœæ Saskiej Kêpy, Kolonia Staszica to s¹ wille OGRODZONE!
Czyli ka¿dy ma tam swoj¹ przestrzeñ wyranie odgrodzon¹ od reszty œwiata. Ty
chyba nie bardzo wiesz co piszesz ale to u lewactwa normalne...
--
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
malevich 02.11.2004 09:20 + odpowiedz
Panie pnedzelku - Ty chyba nie wiesz o czym piszesz!!! Wille s¹ ogrodzone, ale
nie ca³y teren!!!!! Przecie¿ o to chodzi. Domy ok, ale nie obszar domów kumasz?
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:22 + odpowiedz
Wcinasz siê i g³upot¹ b³yskasz. Ka¿dy grodzi SWOJ¥ przestrzeñ, mieszkaniec
willi swój obszar, mieszkañcy blokowiska swój. Trudno jest wygrodziæ samo
mieszkanie, oni za "swój" teren uwa¿aj¹ (i s³usznie) ca³¹ ziemiê któr¹ maj¹ (w
u³amkowych czêœciach) zapisan¹ w aktach notarialnych. Teraz ci siê rozjaœni³o?<br>--
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 02.11.2004 09:24 + odpowiedz
Ok. Pas - nie rozumiemy siê. Szkoda mi czasu.
• Re: ...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
pan_pndzelek 02.11.2004 09:25 + odpowiedz
Na dyskusjê z tob¹ faktycznie szkoda...
--
• Miasto Europejskie a Gated Communities IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artyku³ »
GoϾ: qba59 06.11.2004 12:33 + odpowiedz
Jak tak to czytam to rzeczywiscie ten koles jest troche tepy. zeby nie widziec
roznicy miedzy otoczonym kwartalem miasta a budynkiem.
to normalne ze budynek ma zamknieta na klucz klatke schodowa i maja tam wstep
tylko mieszkancy i ludzie przez nich upowaznieni.
ale ogrodzona czesc miasta to juz cos zupelnie innego. ciesze sie ze powstal
ten artykul o berlinczyku i ta dyskusja tu na forum. studiuje w niemczech
urbanistyke i rzeczywiscie taka sytuacja jak w warszawie jest tam nie do
pomyslenia. miasto jest domena publiczna i dostep do ulic, placow, parkow, maja
wszyscy bez wzgledu na to ile maja pieniedzy.
na uniwersytetach niemieckich zauwazyli ten nasz fenomen i wlasnie rozpoczynaja
sie badania porownawcze na ten temat (gated communities).
strasznie boli mnie jak widze ogrodzone cale kawalki miasta jak w warszawie,
bez samochodu trzeba biegac pol kilometra zeby obejsc pare polaczonych ze soba
osiedli i pojsc dalej. czy tak na prawde ma wygladac nasze miasto?
moze cos z tej dyskusji wyniknie... mam nadzieje...
sam mieszkam na wygledowie (obok mariny mokotow) ten zielony teren byl zawsze
czescia skladowa miasta, rezerwa pod zielen miejska. to miasto jest z zalozenia
(przez modernistow) tak zaprojektowane ze sa intensywnie zabudowane osiedla a
pomiedzy nimi tereny zielone. o tym czy taki model miasta jest najlepszy i
ekonomiczny i spoleczny mozna dyskutowac, ale na pewno jesli zabudujemy
zamknietymi osiedlami tereny zielone (np. klin napowietrzajacy - marina
mokotow, eko park) to bedzie duzo duzo gorzej.
inna sprawa to legalnosc takich dzialan. niestety dzialka zostala zgodnie z
prawem (o ile sie nie myle) sprzedana przez radnych bankowi pko bp, ktory
interesuje tylko zarobek, nie jakosc miasta.
i co to za radni byli? brak pespektywicznego myslenia! ale to juz jakosc
naszych politykow, czyli tez posrednio spoleczenstwa decyduje o tym jak sie
warszawa i kraj rozwija.
teren tego osiedla od pierwszych blokowych koncepcji (cos jak w chinach sie
buduje mniej wiecej) do obecnej struktury zabudowy przeszedl bardzo dluga
droge. nie jest idealem ale na pewno bylby mimo swej lokalizacji pieknym
kawalkiem miasta z dobra architektura. ale niestety nowa saska kepa nie bedzie,
bo na saska kepe moge sobie pojsc na spacer i poogladac domy, ulice... a tu
bedzie plot i straznicy. i biedni mieszkanicy zamknieci za plotem...
problemem w dyskusji o osiedlach zamknietych bedzie na pewno to ze ludzie
ktorzy tam mieszkaja ciezko musza pracowac na swoje mieszkania i sa na pewno
dumni z tego co osiagneli. trudno im sobie wyobrazic ze straznik, plot wkolo
osiedla i kamery wszedzie sa w prawdziwym miescie niepotrzebne.
bo tak na prawde nie jest w polsce niebezpiecznie. tylko jak sie do garazu
samochodem wjezdza a potem siedzi przed telewizorem i oglada dzienniki gdzie
mowia glownie o tym jak jest zle i niebezpiecznie to potem sie czlowiek boi
nawet po ulicy chodzic.. sam sie nakreca...
moze wieksza dyskusja pokazala by ze osiedla ogrodzone sa "wiejskie" i nie moga
byc czescia europejskiego miasta, jego tozsamosci. co innego w innych
kulturach, w stanach, ameryce poludniowej itd.
bardzo ciekawy tamat chyba sie nim jeszcze zajme...
pozdrawiam wszyskich trzezwo myslacych i zapraszam so dyskusji. ale
konstruktywnej a nie zucania "miesem" i wyzwiskami.
kuba
zapraszam tez na forum upa collective:
www.upa-collective.art.pl
• Re: budynek, miasto i zycie w miescie...
Przeczytaj komentowany artyku³ »
lewe_oko 06.11.2004 14:34 + odpowiedz
Cieszê siê, ze ktoœ rozumuje podobnie jak ja. Zamykane podwórka to nawet
koniecznoœæ w dzisiejszych czasach, ale taki budynek/kamienica jest czêœci¹<br>ulicy, mo¿na do niego podejœæ, kupiæ coœ w sklepie, który jest na parterze etc.
Tak wlaœnie wyobra¿am sobie przysz³oœæ np. takiej dzielnicy jak Mokotów. Stare
kamienicy i nowe apartementowce odgrodzone od intruzów, ale tworz¹ce pierzejê<br>ulicy i bêd¹ce czêsci¹ organizmu dzielnicy. Z kawiarniami, sklepami,
warsztatami. Wasz¹ stronê i forum z przyjemnoœci¹ odwiedze - pozdrawiam :-)
--