Post by QBA59 on Oct 3, 2006 18:53:41 GMT 1
no comments:
PiS chce mieć tunel pod całym miastem
2006-10-02
W czasie kampanii wyborczej samorządowcy za wszelką cenę próbują zwrócić na siebie uwagę. Prezesowi stołecznego PiS Wojciechowi Dąbrowskiemu się to udało. Na konwencji programowej poświęconej sprawom komunikacji zapowiedział: - Państwo pierwsi to słyszą. Chcemy zbudować tunel pod centrum Warszawy, który wyeliminuje z ulic ruch tranzytowy. Tunel pobiegnie z Ursynowa na Bielany. - To dopiero pomysł, wszystko trzeba jeszcze zbadać - zastrzegł Dąbrowski. - Dzięki takiej inwestycji tiry nie jeździłyby po Śródmieściu. Dokładny przebieg tunelu i koszty budowy nie są jeszcze znane - tłumaczył. Dzisiaj Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawi koncepcję budowy trasy ekspresowej przez Ursynów - z tunelem pod ul. Płaskowickiej. Drogowcy szacują koszty jego budowy na 1 mld zł za kilometr. Ile kosztowałby w takim razie tunel między Ursynowem i Bielanami? Gdybyśmy chcieli połączyć np. ul. Puławską z Marymoncką i zastosowali ten sam kosztorys, tunel pochłonąłby ponad 7 mld zł! Dla porównania: budowa śródmiejskiego odcinka drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim będzie kosztowała 2,4 mld zł.
- Technicznie wszystko można zrobić, ale po co? - dziwi się prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej. -W Warszawie działa bardzo skuteczne lobby tunelowe. Poprzednie władze Warszawy zbudowały już za ponad 200 mln zł tunel wzdłuż Wisły. Za tę kwotę mogłyby powstać dwa mosty. Według prof. Suchorzewskiego jedyny tunel potrzebny w tej chwili Warszawie to podziemny przejazd przez Ursynów - dla łącznika z autostradą A2 w Konotopie.
W nieoficjalnych rozmowach specjaliści mówią o tunelu z Ursynowa na Bielany: przedwyborczy żart, drogowy absurd, ekonomiczne szaleństwo. Z drogowej wizji swojego szefa po cichu podśmiewają się nawet członkowie PiS. Żaden nie chce się jednak wypowiadać pod nazwiskiem.
Źródło: „Rzeczpospolita” 01/10/06, Autor: Izabela Kraj, Maciej Majszyk
PiS chce mieć tunel pod całym miastem
2006-10-02
W czasie kampanii wyborczej samorządowcy za wszelką cenę próbują zwrócić na siebie uwagę. Prezesowi stołecznego PiS Wojciechowi Dąbrowskiemu się to udało. Na konwencji programowej poświęconej sprawom komunikacji zapowiedział: - Państwo pierwsi to słyszą. Chcemy zbudować tunel pod centrum Warszawy, który wyeliminuje z ulic ruch tranzytowy. Tunel pobiegnie z Ursynowa na Bielany. - To dopiero pomysł, wszystko trzeba jeszcze zbadać - zastrzegł Dąbrowski. - Dzięki takiej inwestycji tiry nie jeździłyby po Śródmieściu. Dokładny przebieg tunelu i koszty budowy nie są jeszcze znane - tłumaczył. Dzisiaj Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawi koncepcję budowy trasy ekspresowej przez Ursynów - z tunelem pod ul. Płaskowickiej. Drogowcy szacują koszty jego budowy na 1 mld zł za kilometr. Ile kosztowałby w takim razie tunel między Ursynowem i Bielanami? Gdybyśmy chcieli połączyć np. ul. Puławską z Marymoncką i zastosowali ten sam kosztorys, tunel pochłonąłby ponad 7 mld zł! Dla porównania: budowa śródmiejskiego odcinka drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim będzie kosztowała 2,4 mld zł.
- Technicznie wszystko można zrobić, ale po co? - dziwi się prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej. -W Warszawie działa bardzo skuteczne lobby tunelowe. Poprzednie władze Warszawy zbudowały już za ponad 200 mln zł tunel wzdłuż Wisły. Za tę kwotę mogłyby powstać dwa mosty. Według prof. Suchorzewskiego jedyny tunel potrzebny w tej chwili Warszawie to podziemny przejazd przez Ursynów - dla łącznika z autostradą A2 w Konotopie.
W nieoficjalnych rozmowach specjaliści mówią o tunelu z Ursynowa na Bielany: przedwyborczy żart, drogowy absurd, ekonomiczne szaleństwo. Z drogowej wizji swojego szefa po cichu podśmiewają się nawet członkowie PiS. Żaden nie chce się jednak wypowiadać pod nazwiskiem.
Źródło: „Rzeczpospolita” 01/10/06, Autor: Izabela Kraj, Maciej Majszyk